Sokół Chwałkowo - Korona Wilkowice

Początek meczu to głównie walka w środku pola obu zespołów. Pierwsi groźną sytuację wyprowadzili gospodarze jednak strzał przeszedł obok bramki. Korona odpowiedziała dopiero koło 30 minuty, gdzie nasz kapitan po dośrodkowaniu od Mikołaja Nowakowskiego chybił strzałem z główki z trzech metrów. Sokół do przerwy mógł wyjść na prowadzenie jednak napastnicy nie mogli trafić w światło bramki. Do przerwy wynik 0:0. Druga połowa rozpoczęła się podobnie, jak pierwsza. Dużo walki w środku i żadna z drużyn nie mogła dojść do dogodniej sytuacji. W 58 minucie trener Korony decyduję się na pierwszą zmianę Kamil Leciejewski po dłuższej przerwie zmienia Mateusza Szczuckiego. "Dziadek" od razu dał znak do ataku i wtedy drużyna z Wilkowic zaczęła groźniej atakować. 65 minuta to druga zmiana wymuszona Dawid Rzeźniczak za Marcina Zabłockiego. W 75 minucie po wywalczeniu piłki w środku Marcin Ginter górna piłka wypuszcza Lecieja i strzałem i długi róg pokonuje bramkarza. W 80 minucie dogodną sytuację miał Adrian Cyka jednak bramkarz w ostatniej chwili skutecznie obronił strzał. 85 minuta to zmiana Adriana Cyki za którego wchodzi Bartek konieczny. Ostatnie 10 minut to huraganowe ataki Sokoła jednak dobry dzień miał dziś bramkarz Korony Kuba Giezek.Ostatecznie drużyna Korony Wilkowice zdobyła ważne, jednak ciężko zdobyte 3 punkty.